Ile jest przedsiębiorstw, które ISO 9001 posiada tylko w formie certyfikatu na ścianie? Na pewno wiele.
Pytanie w tytule, to faux pas. Deprecjonuje znaczenie normy ISO 9001 i systemu zarządzania jakością. Sprowadza je do świstka wiszącego nad biurkiem prezesa.
Pytania tego typu pojawiają się jednak często w redakcyjnej skrzynce mailowej. Podniesiemy więc rękawice…
Wdrożyć system zarządzania jakością, czy uzyskać certyfikat ISO 9001?
Chcesz mieć ISO 9001 w firmie? Koniecznie odpowiedz sobie na pytanie, czego chcesz na prawdę.
Czy chodzi Ci o sprawnie funkcjonujący system zarządzania, czy o papier, którym pochwalisz się swoim kontrahentom.
Od tego właśnie zależy, ile potrwa i ile będzie kosztować samo wdrożenie.
Uzyskanie certyfikatu ISO 9001
„Uzyskać certyfikat” to krótsza droga do ISO 9001.
W praktyce wygląda to mniej więcej tak:
- konsultant robi wywiad odnośnie profilu i organizacji firm;
- konsultant organizuje pogadankę o ISO 9001;
- przeprowadzane są „szkolenia” dla audytorów wewnętrznych i reszty kadry,
- opracowuje się niezbędną (lub całkowicie zbędną) dokumentację opartą o szablony wykorzystane w setkach innych firm;
- w trakcie auditów wewnętrznych i przeglądu kierownictwa dowiemy się jak symulować, że system działa,
- konsultant poleci zaprzyjaźnioną firmę certyfikującą,
- firma przejdzie audyt certyfikacyjny…
- …dostaniecie certyfikat ISO 9001 do powieszenia na ścianie…
- …i do następnego audytu z jednostki zewnętrznej jest spokój.
To można zrobić w nawet w 2-3 miesiące przy odpowiednio „kreatywnym” konsultancie.
Wdrożenie systemu zarządzania jakością zgodnego z ISO 9001
Tutaj i potrzebujemy więcej czasu i więcej pieniędzy. Dodatkowo potrzebna jest nie tylko fizyczna praca nad systemem, ale przede wszystkim MYŚLENIE.
Zacząć trzeba od zrozumienia „jak wdrożenie systemu zarządzania ISO 9001 pomoże firmie”. Czyli de facto zrozumienia „ideologii” normy. Ideologię tą musi pojąć kierownictwo i zarazić nią pracowników.
Później mnóstwo pracy związanej z:
- planowaniem
- stworzeniem spójnej polityki i celów jakości,
- dokładnym zmapowaniem procesów, stworzeniem dokumentacji,która opisuje system zarządzania NASZEJ firmy, a nie jest szablonem zastosowanym w 1000 innych firm,
- szkoleniami,
- audytami,
- doskonaleniem systemu,…
…aż uznamy że system działa i jest gotów do certyfikacji.
W między czasie należy wybrać jednostkę certyfikującą, najlepiej spełniającą nasze wymagania.
Nie kieruj się tylko ceną!
Uwzględnij przede wszystkim to:
- czy jednostka certyfikująca ma doświadczenie w Twojej branży,
- czy jest ceniona przez Twoich kontrahentów,
- jakie firmy już certyfikowała,
- jakie akredytacje posiada,
- koszty recertyfikacji (certyfikacja może być tania, a jednostka „odbije” sobie podczas recertyfikacji),
- referencje innych Klientów jednostki,
Na wdrażanie systemu w drugim przypadku potrzebny jest dłuższy czas. Zależy on oczywiście od wielkości firmy, skomplikowania
procesów, zaangażowania pracowników etc..
Szybciej znaczy gorzej
Opis „Uzyskania certyfikatu ISO 9001” można uznać za żart. Często jednak jest to praktyka. Jej celem jest UZYSKANIE CERTYFIKATU, a nie zbudowanie systemu zarządzania, który przyniesie wymierne korzyści.
Początkowo jest „taniej i szybciej”. Jednak później tak zbudowany „system” utrudnia zarządzania i generuje koszty.
Są organizacje, które mogą sobie pozwolić na „uzyskanie certyfikatu ISO 9001”. Mówimy tu o firmach, które posiadają dobrze funkcjonujący system zarządzania. W takim wypadku certyfikacja jest formalnością. Wymaga jedynie zmian w systemie (często kosmetycznych), aby być w zgodzi z normą.
Cała prawda o certyfikacji i akredytacjach 😉 Zdecydowanie należy iść w jakość – raz i porządnie.